Bogactwo z zachowaniem skali

scroll right
Aby przesunąć w prawo, użyj klawisza [Shift] i kółka w myszce. Jeśli masz touchpad, przesuwaj po nim palcem od prawej do lewej

1000 dolarów

(mediana dochodów gospodarstwa domowego w USA)

1 milion dolarów

1 miliard dolarów

185 miliardów dolarów (majątek Jeffa Bezosa)

$80 million
Jeff jest tak bogaty, że wymyka się to naszej wyobraźni.
Rzadko widzimy nierówności dochodów, pokazane w skali. To jeden z powodów, dla którego Amerykanie stale nie doceniają relatywnej wysokości majątku superbogaczy.
Każde przewinięte 10 pikseli to 5 milionów dolarów.
OK, już niedługo dojedziemy do końca.

LOL, żarcik, minęliśmy dopiero jedną trzecią drogi. Przewijaj dalej, jeszcze sporo przed nami.

Porównajmy to bogactwo ze sprawami, które są nam bliskie.
Wszystkie pieniądze, jakie kiedykolwek zarobisz od narodzin do śmierci (ok. 1,7 miliona dolarów)
Roczny koszt opieki zdrowotnej dla czteroosbowej rodziny
Roczne zarobki pracownika magazynu firmy Amazon.
Roczny koszt zakwaterowania wszystkich bezdomnych weteranów.
Roczny koszt chemioterapii dla wszystkich pacjentów chorych na raka (9 miliardów dolarów)
20 lipca 2020 r. Jeff Bezos zarobił 13 miliardów dolarów - jednego dnia.

Nawet fortuny bardzo bogatych ludzi nic nie znaczą w obliczu bogactwa górnego 0.0001% ludzkości.

Bogactwo Davida Solomona, CEO fimy Goldman Sachs (50 milionów dolarów)
Bogactwo Beyoncé (400 milionów dolarów)
Boagctwo Tima Cooka, CEO firmy Apple (625 milionów dolarów)
Przeciętne życiowe zarobki lekarza (6,7 miliona dolarów)
Przeciętne życiowe zarobki prawnika (4 miliony dolarów)
Przeciętne życiowe zarobki menedżera funduszu hedgingowego (84 miliony dolarów)

Ci ludzie uważają siebie za bajecznie bogatych; często sprzeciwiają się rozwiązaniom prawnym, mającym na celu zmniejszenie nierówności majątkowych.

Wielu z nich nie jest świadoma ekonomicznej przepaści, jaka oddziela ich od superbogaczy.

Canvas 1 Layer 1 Mark Zuckerberg (108 miliardów dolarów) Mark Zuckerberg (108 miliardów dolarów) $0 $200 million

Możemy żyć w świecie, na którym będą bogaci ludzie i gdzie niemal wszystkie pieniądze będą należeć do superbogaczy.

Żaden człowiek nie potrzebuje ani nie zasługuje na takie bogactwo.

400 najbogatszych Amerykanów (3,2 biliona dolarów)

80 milionów dolarów
Jeff Bezos może być niewyobrażalnie bogaty, ale jego majątek to kropla w oceanie, gdy porównamy go z bogactwem innych podobnych mu osób. 400 najbogatszych Amerykanów posiada łącznie 3,2 biliona dolarów (3200 miliardów dolarów) - więcej niż dolne 60% Amerykanów.
400 ludzi
Dolne 60%
(przewiń w dół)
0.0%

Bilion dolarów to suma tak ogromna, że równie dobrze możemy powiedzieć "fafnaście multifantastylionów dolarów". W tej części będziemy starali się zrozumieć rozmiar tej sumy, ustalając, co byłoby możliwe do zrealizowania za różne ułamki tej kwoty.

Niektórzy będą twierdzić, że tego bogactwa nie można użyć dla dobra publicznego, bo jest mocno związane z posiadaniem akcji i dlatego niedostępne. To nieprawda.

Pamiętajcie: całe omawiane przez nas bogactwo należy do grupy ludzi tak małej, że zmieściłaby się na pokładzie samolotu Boeing 747 - i zostałoby jeszcze 260 wolnych siedzeń.

Co możemy zrobić za mniej niż 10% tej sumy?

6%

Zaszczepić wszystkich ludzi przeciw koronawirusowi

Biorąc pod uwagę koszty szczepionek i koszty dostawy, potrzeba byłoby 200 miliardów dolarów, by zaszczepić wszystkich ludzi na całym świecie. Kosztowałoby to 400 amerykańskich superbogaczy 6% ich majątku. Nawet po opłaceniu takiego programu szczepień, osoby te i tak byłyby o 40 miliardów dolarów bogatsze niż przed pandemią.

Nawet jeśli nie bierzemy pod uwagę kwestii humanitarnych, istnieje bardzo silny argument ekonomiczny za realizacją szeroko zakrojonego programu szczepień. Im dłużej świat zmaga się z koronawirusem, tym większa jest szansa pojawienia się nowych, odpornych na szczepionki odmian, co oznaczałoby zmarnowanie wszystkich dotychczasowych wysiłków w tym zakresie.

Światowa Organizacja Zdrowia organizuje obecnie zbiorkę na potrzeby światowego programu szczepień. Celem jest zaszczepienie około 20% mieszkańców uboższych krajów do końca 2021 r. Program ten jednak boryka się jednak ze znaczącym brakiem funduszy.

3%

Raz na zawsze wyeliminować malarię

Malaria jest jedną z najgorszych chorób zakaźnych, jakie kiedykolwiek dotknęły ludzkość; zożliwe, że zabiła więcej ludzi niż jakakolwiek inna choroba. W samym XX wieku malaria przyniosła więcej ofiar niż Czarna Śmierć.

Roczna liczba ofiar śmiertelnych malarii
(409.000)
Łączna liczba ofiar śmiertelnych eboli w historii ludzkości (ok. 15.000)
Te liczby szokują jeszcze bardziej, gdy weźmie się pod uwagę, że malaria zabija przede wszysytkim dzieci. Co roku ok. 2/3 śmiertelnych ofiar choroby stanowią dzieci poniżej 5. roku życia - około 275.000 dzieci.
Dzieci poniżej 5. roku życia, umierające na malarię
(przewiń w dół)
10

Każdego z tych zgonów można uniknąć. Nauka wie, jak leczyć malarię i jak jej zapobiegać.

Szacuje się, że możliwe byłoby ostateczne rozprawienie się z malarią do 2030 r. za cenę 1,84 dolara na osobę rocznie, czyli łącznie ok. 100 miliardów dolarów. Suma ta odpowiada 3% majątku zgromadzonego przez 400 najbogatszych Amerykanów.

Dziś umrze na malarię około 800 dzieci. Mała grupa superbogaczy mogłaby temu zapobiec za sumę, która jest dla nich tak mała, że nawet nie zauważyliby jej braku. Ale tego nie robią.

2.5%

Zapłacić całe zaległe zadłużenie medyczne w USA

Amerykanie mają łącznie 81 miliardów dolarów tytułem nieopłaconych rachunków medycznych. Większośc to drobne sumy; mediana wynosi zaledwie 207 dolarów na osobę.

To zadłużenie ma wpływ na zdolność kredytową ponad 50 milionów Amerykanów, pogarszając ich sytuację w zakresie mieszkania, zatrudnienia i możliwości uzyskiwania kredytów. Koszt spłaty całości zadłużenia medycznego równałby się 2,5% majątku 400 najbogatszych Amerykanów.

Sytuacja wygląda nawet lepiej, gdy weźmie się pod uwagę, że zadłużenie medyczne jest często sprzedawane i kupowane za This situation looks even better once you understand that delinquent debt is often purchased for as zaledwie 1% wartości. Oznacza to, że koszt spłaty zadłużenia mógłby zejść do sumy ok. 810 milionów dolarów. W 2020 r. 400 najbogatszych Amerykanów gromadziło na swoich kontach sumę 810 milionów dolarów przeciętnie co 29 godzin.
Zwróćcie uwagę, że mówiliśmmy dotąd tylko o zaległym zadłużeniu medycznym. Wysokość całości zadłużenia w USA w tym zakresie (zarówno spłacanego w terminie, jak i zaległego) nie jest publicznie znana. Szacuje się jednak, że jest to suma rzędu 300 miliardów dolarów - 9% majątku 400 najbogatszych Amerykanów.
5.3%

Wydobyć wszystkich Amerykanów ze stanu ubóstwa.

W 2021 r. w stanie ubóstwa żyje ok. 38 milionów Amerykanów. Gdyby to naprawdę był jeden ze stanów USA, miałby drugą największą populację. Liczba osób ubogich w USA przekracza liczbę osób mieszkających w Kanadzie.

Populacja USA w 2021 a liczba osób ubogich

Każda osoba uboga w USA mogłaby podnieść swoje dochody dzięki jednorazowej wypłacie w wysokości ok. 10 tysięcy dolarów na rodzinę (i ok. 7 tysięcy dolarów na osobę). Łączna suma wydana na ten cel wyniosłaby 170 milardów dolarów - nieco ponad 5% majątku 400 najbogatszych Amerykanów.

Przekonanie, że jednorazowa wypłata może mieć jakikolwiek trwały wpływ na wyjście z ubóstwa, może wydawać się bezsensowne. Jak się jednak okazuje, stan ubóstwa jest płynny. Amerykanie na przestrzeni swojego życia wielokrotnie ubożeją i wychodzą ze stanu ubóstwa. Jeden dobry rok może przynieść znaczące zmiany w tym zakresie..

Liczne badania wskazują, że jednorazowa wypłata środków może mieć znaczący wpływ na lokalną gospodarkę. Gdy ludzie nagle wchodzą w posiadanie większej sumy pieniędzy, inwestują w swoją przyszłość. Wracają do szkół, kupują środki transportu, są w stanie płacić za opiekę nad dziećmi, spłacić zaległe zadłużenie i robić wiele innych rzeczy, które poprawiają ich sytuację życiową i widoki na przyszłosć.

Prawie połowa Amerykanów, którzy w danym roku wyszli ze stanu ubóstwa, przez co najmniej 5 lat już do niego nie wraca. Jedna trzecia nie wraca do stanu ubóstwa nawet po 10 latach.

To nie poprawiłoby na stałe sytuacji wszystkich Amerykanów. Oczywiste jest, że część z nich szybko wróciłoby do stanu ubóstwa; niektórzy, ze względu na swoje zadłużenie, nie byliby w stanie stanąć na nogi nawet za wyższą jednorazową wypłatę. Ale dla dziesiątków milionów Amerykanów taka wypłata oznaczałaby zmianę na lepsze. Byłoby to działanie socjalne, mające pozytywny wpływ na gospodarkę USA na lata i dekady.

7.5%

Zapewnić czystą wodę pitną i dostęp do toalet dla wszystkich ludzi.

Around 844 milionów ludzi nie ma dostępu do czystej wody. Mniej więcej ta sama liczba ludzi nie ma dostępu do toalet czy latryn.

Brak czystej wody

Zanieczyszczona woda pitna jest głównym źródłem chorób takich jak cholera, czerwonka czy dur brzuszny. Ocenia się, że zanieczyszczona woda przyczynia się do śmierci 829 tysięcy ludzi rocznie (i tym samym należy do wiodących przyczyn śmierci na świecie. Zapewnienie wszystkich ludziom na całym świecie dostępu do czystej wody i kanalizacji kosztowałoby około 240 miliardów dolarów, co równa się ok. 7.5% majątku kontrolowanego przez 400 najbogatszych Amerykanów.

OK, ustaliliśmy skalę nierówności majątkowych w USA. Teraz odważmy się na coś więcej.

Co moglibyśmy zrobić z ok. 40% tego majątku?

39.6%

Zapewnić płatny urlop rodzicielski każdemu Amerykaninowi przez następne 100 lat

Płatne urlopy macierzyńskie i ojcowskie kosztują w USA około 12 miliardów dolarów rocznie. To ok. 0,39% majątku najbogatszych 400 Amerykanów. To 5% bogactwa, jakie nagromadzili tylko w 2020 r.

Gdyby płacili za te urlopy przez najbliższe 100 lat, kosztowałoby to 39% ich obecnego majątku.

Szacowanie kosztów w tym obszarze jest nieco bardziej skomplikowane. Bierzemy pod uwagę stałe wydatki (zamiast jednorazowych), które dodatkowo różnią się w zależności od regulacji w poszczególnych miejscach pracy. Mimo to możemy szacować,że superbogacze byliby w stanie dofinansować urlopy rodzicielskie ok. 12 razy hojniejsze niż tu rozważane (i to na zawsze), a i tak wciąż by się bogacili (nawet przy uwzględnieniu inflacji).

40%

Przekazać 10 tysięcy dolarów każdemu amerykańskiemu gospodarstwu domowemu

W USA jest około 128 milionów gospodarstw domowych. Gdyby każde z nich otrzymało jednorazowe dofinansowanie w wysokości 10 tysięcy dolarów, kosztowałoby to 1,28 biliona dolarów - około 40% majątku 400 najbogatszych Amerykanów.

Gdy w 2020 r. wybuchła pandemia koronawirusa, wielu Amerykanów zostało postawionych przed niemożliwym wyborem: śmierć związana z przedwczesnym otwarciem gospodarki lub zapaść ekonomiczna, wywołana przez lockdown. Milcząco przyjęto założenie, że Amerykanie nie są w stanie otrzymać pieniędzy bez pracy lub dofinansowania ze strony rządu, pogarszającego stan budżetu państwa.

Co moglibyśmy zrobić z 60% tego majątku?

Wszystkie te działania przekształciłyby świat. Redystrybucja bogactwa przyczyniłaby się do uratowania milionów istnień ludzkich. Miliardy ludzi byłyby ocalone od biedy i chorób. Nałożenie ograniczeń tylko na 400 osob dałoby wszystkich ludziom szansę bezprecedensowego rozwoju.
A mimo to wszystkie te 400 osób dalej pozostałoby miliarderami.
Czy to naprawdę radykalne żądanie? Gdy wybór dokonuje się między śmiercią milionów ludzi a zmniejszeniem fortun kilkuset superbogaczy, kto mógłby stwierdzić, że lepiej dać umrzeć milionom?

Nie możemy dłużej akceptować takich nierówności.